Bagatelizowanie jakości tekstów w języku ojczystym, które mają być tłumaczone na język obcy może kosztować tłumacza sporo stresu, wysiłku i nieprzespanych nocy.
W tym względzie, nawet osoba z krótkim stażem w pracy tłumacza pisemnego
miałaby zapewne bardzo wiele do powiedzenia. Prawdę powiedziawszy, bardzo
często mając do czynienia z ‘dziełami’ klientów czuję się jak tytułowy bohater
serialu Dr House. Niesforny bohater serialu często pokazywany był, gdy siedząc
przed tablicą z wypisanymi symptomami pacjenta odbijał od ściany małą piłeczkę
a na jego skroniach skrzyły się krople potu mające chyba w zamyśle reżysera
serialu symbolizować wysiłek umysłowy, który wykonuje bohater. Odkąd
rozpocząłem przygodę z tłumaczeniami pisemnymi nie ma tygodnia, w którym nie
odgrywałbym tej sceny. Wpatrując się w ekran monitora intensywnie zastanawiam
się, co autor tekstu w moim rodzimym języku chciałby przekazać światu swoim
przesłaniem.
Co przeszkodziło
fruciakom skanibalizować twist’a? (oryginalny tekst brzmiał ‘nie istnieje
zagrożenie, że fruciaki skanibalizują twist’a’). Dla ciekawskich wyjaśniam, że
po pierwszym ‘wstrząsie’, którego doznałem, udało mi się wyjaśnić intencje
autora korzystając oczywiście z dobrodziejstwa Internetu. Okazało się, że
pojęcie kanibalizacji w tym kontekście dotyczy sytuacji, gdy wprowadzenie
danego produktu przez przedsiębiorstwo X spowoduje wyparcie z rynku innego
produktu przedsiębiorstwa X. Powyższe zdanie należy rozumieć w ten sposób, że wprowadzenie
na rynek produktu pod nazwą fruciak nie zagrozi pozycji produktu pod nazwą
twist. W ten sposób zagadka została rozwiązana. Coś co na pierwszy rzut oka
wydawało się kompletnym absurdem (aczkolwiek bardzo zabawnym), okazało się być
w istocie zrozumiałym komunikatem z dziedziny zarządzania produktami. Mimo, iż
ogólna tematyka zarządzania jest mi dobrze znana, nigdy wcześniej nie spotkałem
się z tym terminem. Na innym przykładzie można wskazać, że podważalna jakość tekstu źródłowego może być autorstwa ludzi nawet
z tytułem doktora: ' W konsekwencji rynki z praktyki gospodarczej nie mogą-
zdaniem przedstawicieli tego nurtu ekonomii- funkcjonować bez instytucjonalnych
ograniczeń zachowań, które mogą mieć różną naturę’. Konia z rzędem temu, kto
rozszyfruje określenie ‘rynki z praktyki gospodarczej’.
Pierwszym krokiem
przed przyjęciem tekstu do tłumaczenia jest ‘wstępne rozpoznanie tekstu’.
Już kilkanaście minut spędzonych nawet nad bardzo długim tekstem pozwala
wstępnie ocenić skalę problemów, z którymi przyjdzie się zmierzyć. Na tym
etapie, tłumacz może zbadać możliwości kontaktu z osobą odpowiedzialną za dany
tekst ze strony klienta i zastrzec sobie ewentualną potrzebę konsultacji. W ten
sposób, nawet jeżeli nie uda się na etapie wstępnego rozpoznania tekstu wyłowić
sprawiających poważne problemy fragmentów, tłumacz otwiera sobie drogę do
współpracy z osobą, która w znacznym stopniu może rozwiać jego wątpliwości. Co
istotne, zapoznając się z tekstem, warto dokładnie wczytać się w jego fragmenty
w środkowej części tekstu. To tam, a nie na wstępie dokumentu bądź jego końcu
ukrywają się najczęściej przyszłe pułapki
tłumaczeniowe. Być może wynika to z faktu, że osoby tworzące dokumenty
przystępując do pracy, są ‘świeże’ i bardziej zwracają uwagę na to, co piszą.
Na późniejszym etapie autor dokumentu często przysypia, i mocno zaangażowany w
pracę nad dokumentem, goniony terminami i pośpieszany prośbami przełożonych i
współpracowników nie sili się już na taką precyzję i dokładność, jak na wstępie
dokumentu. Dopiero końcowy etap dokumentu, perspektywa wykonania zadania
powoduje, że ostatnie linie dokumentu ponownie nabierają sensu i logiki. To
jednak jedynie moje ‘ciche’ przypuszczenia.
Podsumowując należy napisać, że tłumacz jest bardzo często
narażony na kontakt z tekstem źródłowym, którego jakość znacznie utrudnia
odczytanie intencji jego autora. Problem ten w przypadku tekstów tłumaczonych z
języka obcego najczęściej dotyka tłumaczy języka angielskiego, o czym na pewno
szerzej napiszę w jednym z kolejnych tekstów. Fakt częstego pojawiania się złej
jakości tekstów źródłowych potęguje i podkreśla potrzebę wstępnego zapoznania
się z zadaniem tłumaczeniowym jeszcze przed potwierdzeniem jego przyjęcia do
wykonania. Niewątpliwie, osoby, które charakteryzuje duża intuicja, zdolność do
abstrakcyjnego myślenia, empatia w połączeniu z dużą wiedzą na temat dziedziny,
której dotyczy tłumaczony tekst mają większe możliwości poprawnego
przetłumaczenia złej jakości tekstów źródłowych.
Komentarze
Prześlij komentarz