Bardzo ważnym narzędziem wykorzystywanym przez tłumaczy
pisemnych są wszelkiego rodzaju programy typu CAT (computer aided translation).
Jest to oprogramowanie stworzone z myślą o wspieraniu procesu tłumaczenia. Nie
należy w żadnym przypadku mylić tego rodzaju oprogramowania z tzw.
translatorami.
Upraszczając sprawę, programy typu CAT zapamiętują każdą
jednostkę tekstu (najczęściej pojedyncze zdanie), którą tłumaczy tłumacz wraz z
jednostką, która jest efektem jej tłumaczenia. W ten sposób tłumacz buduje
swoją bezcenną bazę terminologiczną. Trywializując, jeżeli zdanie ‘autobus
odjeżdża o godz. 9.00’ przetłumaczymy ‘the bus goes at 9.00’, a w dalszej
części tekstu pojawi się zdanie ‘autobus odjeżdża o godz. 10.30’, program
automatycznie ‘podstawia’ wcześniej przetłumaczoną jednostkę (the bus goes at
9.00) wskazując jednocześnie wyraźnie, że korekty wymaga jedynie godzina
odjazdu. Co wyjątkowe istotne, taki ‘podobny fragment’ nie musi się pojawić w
tym samym dokumencie. Jeżeli podobne zdanie do zdania już przetłumaczonego
pojawi się w tekście, nad którym tłumacz pracuje trzy lata później, program w
ułamku sekundy odnajdzie taki fragment i podstawi go automatycznie. Podkreślam,
że opis sposobu działania tego typu oprogramowania jest w tym miejscu bardzo
mocno uproszczony.
W rzeczywistości to bardzo potężne narzędzia, o których
możliwościach można przekonać się tylko i wyłącznie używając ich w pracy.
Ludzie bardzo często nie zdają sobie sprawy, ile informacji powtarza się w
dokumentach, które tworzą. Efektem globalizacji jest ciągłe dążenie do
standaryzacji, dotyczy to również dokumentacji. W jednym z poprzednich wpisów
wspominałem, przy okazji opisu sposobu zapisywania plików, przedsiębiorstwo
zajmujące się importem kosiarek. Być może modele kosiarek będą bardzo różne,
ale zapewniam, że znaczna część instrukcji będzie identyczna lub niemal
identyczna. Czy zasady dotyczące bezpieczeństwa obsługi kosiarki będą istotnie
różne? Czy instrukcja traktująca o montażu ostrza w kosiarce model 2KP będzie
inna niż w modelu 2KP10? Czy informacja dotycząca utylizacji kosiarki po
zakończeniu jej okresu żywotności będzie inna dla obu w/w modeli kosiarki?
Oczywiście, można ręcznie porównywać oba teksty (po warunkiem, że tłumacz we
wrześniu pamięta, iż wykonał w styczniu podobne tłumaczenie) i kopiować
przetłumaczone już fragmenty. Należy się jednak liczyć z tym, że w dużym
fragmencie tekstu coś nam może umknąć, coś mogło ulec zmianie lub coś być może
dopisano. Pozostaje tylko uważna weryfikacja, słowo po słowie, linijka po
linijce, która jest czasochłonna i pracochłonna. Nie wspominając już faktu, że
mimo nieznacznych zmian w treści instrukcji zmianie może ulec przykładowo jej
układ, przysparzając kolejnych problemów. Wszystkie te problemy rozwiązuje oprogramowanie
typu CAT.
Bardzo ważną funkcją tego rodzaju programów, na którą warto
zwrócić uwagę, jest wydzielanie fragmentów, które są w danym momencie
tłumaczone. Najprościej rzecz ujmując, program wydziela jedno zdanie np. ramką
koloru niebieskiego a pod spodem tłumacz znajdzie ramkę żółtą, w którą wpisuje
tłumaczenie fragmentu oznaczonego ramką niebieską. Po zakończeniu procesu
tłumaczenia zdania, wystarczy zatwierdzić jednostkę i program automatycznie
‘wyławia' kolejny fragment. Mam nadzieję, że rzecz opisałem na tyle zrozumiale,
aby zachęcić czytelnika do praktycznego zgłębienia tematu oprogramowania CAT.
Podsumowując, dzięki programom typu CAT znacznemu
przyśpieszeniu ulega proces tłumaczenia. Dzieje się tak dlatego, że tłumacz nie
powiela tłumaczeń raz już przetłumaczonych fragmentów. Pracę ułatwia także
fakt, że programy tego rodzaju wyraźnie wydzielają i wskazują fragment tekstu,
który podlega procesowi tłumaczenia. Dzięki temu tłumacz nie musi ‘nadpisywać’
tekstu ani wykonywać żadnych innych czynności poza samym tłumaczeniem. Dodając
do tego informację, że przetłumaczony program w miarę możliwości automatycznie
zachowa format fragmentu źródłowego, nawet osoba nieobeznana z takim
oprogramowaniem może łatwo wyobrazić sobie, o ile przyśpiesza sam proces
tłumaczenia.
Wybór tego rodzaju oprogramowania ze względu na mnogość
propozycji nie jest łatwa. Na szczęście, duża część producentów umożliwia bezpłatne
wykorzystanie programu przez określony czas lub do określonej wielkości pliku,
dzięki czemu tłumacz może zapoznać się z dużą ilością programów i dokonać
możliwie najlepszego wyboru. Teoretycznie, jednym z najbardziej rozpoznawalnych
programów CAT jest TRADOS, który mnie osobiście nie przypadł do gustu, ale
wielu innych tłumaczy nie wyobraża sobie korzystania z innego oprogramowania.
Zachęcam do eksperymentowania, bo w tym przypadku gra jest jak najbardziej
warta świeczki.
Osoby zainteresowane szerzej tematyką technologii
tłumaczeniowych zachęcam do zapoznania się z pracą Sebastiana Kozłowskiego
dostępną pod adresem http://kf.mish.uw.edu.pl/kog/kog_seb.pdf